W mowie potocznej inaczej zgrzytanie zębami, zaciskanie zębów – to nic innego jak mimowolne (niezależne od nas) skurcze mięśni żwaczy (nasilone zwłaszcza w nocy), co w konsekwencji prowadzi do uszkodzenia mechanicznego zębów (starcie szkliwa, uszkodzenie przyzębia), zespołów bólowych stawów skroniowo-żuchwowych, a skumulowane napięcie przenosi się ze żwaczy na pozostałe mięśnie twarzy, a nawet szyi, kręgosłupa i kończyn. Konsekwencją są napięciowe bóle twarzy, głowy i szyi, problemy ze słuchem czy wzrokiem. Z estetycznego punktu widzenia, ze względu na przerost mięśni żwaczy, twarz nabiera bardziej kanciastych, ostrych rysów.
W dzisiejszych czasach problem jest ogromny – szacuje się, że połowa populacji krajów wysoko rozwiniętych cierpi na tę przypadłość. Nadmierny stres, problemy ze snem czy brak aktywności fizycznej to tylko kilka z czynników ryzyka.
Problem bruksizmu nie jest jednokierunkowy. Ważne jest zlokalizowanie źródła problemu i jeśli to możliwe – jego eliminacja. Gdy przyczyna ma podłoże emocjonalne, warto takiemu pacjentowi zalecić konsultację i terapię minimalizującą stres i regulującą emocję. W przypadkach trudnych do zdefiniowania, jest kilka możliwości terapeutycznych.
- specjalne szyny zakładane na zęby szczęki celem ochrony ich przed tarciem i dalszym ścieraniem szkliwa i zmniejszenia napięcia i siły zaciskania zębów. Niestety nie zawsze to wystarcza, zdarza się, że napięcia są tak duże, że dochodzi do przegryzienia szyny.
- Botoks w mięśnie żwacze – blokada przewodnictwa nerwowo-mięśniowego w znaczącym stopniu osłabia pracę mięśni. Dzięki temu ich masa maleje – łagodnieją rysy twarzy – oraz siła z jaką się kurczą jest znacznie mniejsza przez co nie powoduje objawów. W kontekście złagodzenia rysów twarzy – może być to efekt niepożądany u mężczyzn, gdyż to właśnie ostre ryzy i mocno zarysowana żuchwa są w dzisiejszych czasach cechami u mężczyzn atrakcyjnymi. W takim przypadku można zaproponować terapię z zastosowaniem tropokolagenu
- Tropokolagen MD Muscle dzięki wyciągowi z dziurawca wpływa stabilizująco na pracę mięśni, obniża ich napięcie, przywraca fizjologiczny tonus. Dochodzi do zmniejszenia masy mięśni żwaczy, ale w znacznie mniejszym wymiarze niż w przypadku botoksu. Dodatkowo tropokolagen może być zastosowany w przypadkach bardziej zaawansowanych – w zespołach napięciowych twarzy i szyi – relaksuje wszystkie mięśnie twarzy i szyi które ucierpiały z powodu przewlekłego problemu z mięśniami żwaczami.